Najlepszy dietetyk jakiego spotkaliśmy na swojej drodze
Testy na nietolerancje i diety w chorobach
Ja też trafiłam z dzieckiem do Pani Małgosiu, bo mój lekarz rodzinny powiedział, że to najlepszy dietetyk jakiego zna. Moja Ania miała wiecznie katar, kaszel, leczona wieloma lekami w tym sterydami, puchła i tyła w oczach.
Pani Małgosia zaleciła wykonanie testu na nietolerancję, bo były ku temu wskazania i wyniki były zaskakujące. Ania jadła wiele rzeczy, które jej szkodziły, przez to cały czas leki musiały być zwiększane. Po włączeniu odpowiedniej diety wykluczającej te produkty, już po kilku dniach widziałam efekty w postaci zmiany koloru kataru, było go mniej, przesypiała noc i była spokojniejsza. Po 2 miesiącach dawki leków zostały zmniejszenie, a lekarz powiedział , ze może nawet kiedyś wogóle ich nie będzie musiała brać.
Dodatkowym, ale i najważniejszym efektem było to , że Ania bardzo ładnie schudła, czego wcześniej nie dało się w ogóle osiągnąć. Zatem efekty były, zdrowie powracało pomału, a mu szczęśliwe, bo w końcu wiemy na czym stoimy.
Jak poczytałam o tej nietolerancji, to sądzę tak jak Pani dietetyk, że każdy powinien zrobić sobie te testy, bo za objawami kryje się wiele chorób, i przez to ludzie leczeni są na wiele chorób, a tak naprawdę nigdy nie zostaną wyleczeni , bo przyczyna ich dolegliwości jest w… jedzeniu!! Tak właśnie!!
Pozdrawiam i trzymam kciuki za tych, którzy jeszcze się wahają czy iść do dietetyka , czy zrobić test! Sylwia z Działoszyna