Lekkie i zdrowe święta wielkanocne

Dieta na świętach wielkanocnych

Nadchodzące Święta Wielkanocne, to czas spędzany w miłej rodzinnej atmosferze, ale tradycyjnie również przy suto zastawionym stole. A tam potrawy świąteczne uwodzą nas swoim zapachem, wyglądem i smakiem. Niestety, często ciężko nazwać je zdrowymi, poza tym ciasta, ciasteczka, tradycyjne mazurki to kolejne nasze słodkie przewinienia. A kiedy przychodzi moment, aby podsumować okres świąteczny, okazuje się, że przybyło nam tu i ówdzie niechcianych kilogramów.

Czas wszystkich świąt, w tym również Wielkanocnych jest bardzo trudnym okresem dla osób na diecie. Tym bardziej, że w polskiej tradycji świątecznej, stół uginający się od tłustych, słodkich i mało zdrowych potraw jest nieodłączną częścią świąt. 

Tak, więc każde takie posiedzenie przy świątecznym stole jest nie lada wyzwaniem i sprawdzianem naszej silnej woli. Jak, więc przetrwać te święta, a przy tym nie zniweczyć dotychczasowej pracy włożonej w pozbycie się nadmiaru kilogramów?

Wystarczy, że przed tegorocznymi Świętami dokładniej przyjrzymy się naszym corocznym Wielkanocnym potrawom oraz sposobie w jaki spędzamy czas w te święta. Przeanalizujemy złe nawyki, odchudzimy kilka tradycyjnych potraw i do tego dodamy więcej ruchu na świeżym powietrzu, i w ten sposób o wiele łatwiej będzie nam przetrwać święta bez poświątecznych wyrzutów sumienia w kwestii naszej walki z zbędnymi kilogramami.

Świąteczne menu

  • Jajka są symbolem Wielkanocy, bez wątpienia możemy uznać je za zdrowy element w diecie, chociażby ze względu na to, że są wzorcowym źródłem białka, zawierają mnóstwo witamin (np. A, D, E oraz niektóre witaminy z grupy B) i składników mineralnych jak np. fosfor, wapń, potas, żelazo cynk, magnez czy selen. Poza tym w żółtku jaja znajdziemy wiele antyoksydantów oraz zniesławionego cholesterolu.

    Jednak osoby z prawidłowym jego poziomem nie powinny obawiać się jajek, gdyż wykazano, że zjedzenie nawet większej ilości jajek u osób zdrowych nie powoduje wzrostu poziomu cholesterolu. A wynika to z faktu, iż w żółtku jaja obserwuje się korzystny stosunek wielonienasyconych kwasów tłuszczowych do cholesterolu oraz obecność fosfolipidów (np. lecytyna), które ograniczają odkładanie się cholesterolu w organizmie.

    Tak, więc dla zdrowych osób nie ma większych przeciwwskazań co do ilości zjedzonych jaj, jednak należy pamiętać, że umiar konieczny jest w każdej dziedzinie życia. Dlatego też 3-4 jajka na tydzień to optymalna ich ilość. Warto również tydzień przed świętami unikać jajek w codziennej diecie, gdyż ten niedobór zapewne i tak nadrobimy w święta. Inaczej kształtuje się sprawa, jeśli chodzi o osoby borykające się z wysokim poziomem cholesterolu.

    Takie osoby powinny ograniczyć ten składnik w diecie, stąd zaleca się maksymalnie 1-2 całe jaja na tydzień, a jeżeli to może warto spożywać samo białko (wykluczając żółtka) oraz oczywiście ograniczyć cholesterol z innych źródeł żywności jak np. śmietana, masło, żółte sery, podroby (szczególnie wątróbka) oraz inne produkty pochodzenia zwierzęcego.


  • Majonez jest bombą kaloryczną, która każdą nawet najzdrowszą potrawę może sprowadzić na manowce. Koniecznie należy ograniczyć lub całkowicie wykluczyć ten produkt nie tylko na święta, ale i na co dzień. Majonez możemy zastąpić jogurtem naturalnym, a dla tych, którzy nie wyobrażają sobie świąt bez majonezu konieczne jest zastosowanie zasady „pół na pół”.

    Pół majonezu i pół jogurtu naturalnego, w ten sposób, chociaż w połowie odchudzimy nasze potrawy nie tracą przy tym smaku. Poza tym warto do świątecznego menu wprowadzić lekkie sałatki ze świeżych warzyw z odrobiną oliwy zamiast ciężkich zawiesistych sosów.

  • Mazurki, świąteczne babki i inne słodkości. Nie sposób oprzeć się tej pokusie, a szczególnie ciężko jest odmówić błagającej babci czy cioci. Dobrym sposobem będzie ograniczenie się tylko do jednego kawałka, każdego dnia, wszyscy będą zadowoleni a jeden kawałek to jeszcze nie koniec świata, zawsze można później wybrać się na długi świąteczny spacer, w trakcie którego spalimy dodatkowe kalorie.

    Najlepiej jest kiedy sami przygotowujemy te łakocie, w ten sposób możemy w sprytnie sprawić, aby był one chociaż odrobinę zdrowsze i mniej kaloryczne. W trakcie pieczenia lepiej zmodyfikować przepis dodając np. mniejszą ilość cukru lub dodając miód, mąki pełnoziarniste czy chociażby przygotowując sernik na zimno z niesłodzoną galaretką zamiast tego tradycyjnego z polewą czekoladową.

  • Smażone mięsa, pasztety, kiełbasy czy tłuste wędliny. Przede wszystkim należy wybierać mięsa chude (np. kurczak, indyk, chudą wołowinę itp.). Druga zasada dotyczy sposobu ich przygotowania. Zdecydowanie należy unikać panierowania, dodawania tłuszczu w trakcie przygotowania oraz smażenia (szczególnie w głębokim tłuszczu).

    Zaleca się przede wszystkim gotowanie w wodzie, na parze, pieczenia, czy grillowania. Wszystkie wędliny, mięsa, kiełbasy, pasztety itp., lepiej przygotować samemu, gdyż tylko wtedy możemy być pewni co jemy oraz dzięki naszej drobnej ingerencji możemy dodatkowo odchudzić te potrawy.

Jedzenie kontra przejedzenie

Wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem. Dlatego też, warto zadbać o to, aby w tym roku świętom nadać inny charakter niż ten tradycyjny, czyli wielogodzinne posiedzenia przy obficie obłożonym stole. Spróbuj wykorzystać kilka z poniższych zasad.

  1. Staraj się spędzać jak najmniej czasu przy stole, gdyż mając w zasięgu wzroku i ręki całą masę kuszących smakołyków ciężej się opanować, a często możemy podjadać nieświadomie np. z nudów sięgając po kolejny kawałek ciasta.
  2. Nie ma takiej potrzeby, aby próbować każdej potrawy. Załóżmy sobie, że będziemy sięgać przede wszystkim po potrawy lżejsze, mniej tłuste, mniej słodkie, a przy tym mniej kaloryczne i zdrowsze. Jednak pozwólmy sobie na naszą ulubioną potrawę, aby zaspokoić swój „świąteczny głód”.
  3. Zmień talerz na mniejszy. Pozwoli nam to nieco oszukać nas samych, gdyż w ten sposób najemy się mniejszymi porcjami. Nie najadajmy się na siłę, jeśli czujemy, że jesteśmy syci, odstawmy talerz na bok lub najlepiej odejdźmy od stołu.
  4. Jedź powoli, dokładnie przeżuwając i delektując się każdym kęsem. Dostosuj swoje tempo jedzenia do osoby najwolniej jedzącej. Skup się na jedzeniu, pozbądź się niepotrzebnych bodźców, które odwracały by twoją uwagę np. włączony telewizor, gdyż w ten sposób łatwo przegapić moment sytości, doprowadzając w ten sposób do przejedzenia.
  5. Herbatki ziołowe na ratunek. Aby wspomóc prace swojego przewodu pokarmowego wybieraj herbatki pobudzające trawienie np. mięta czy zielona herbata. Należy jednak pamiętać, że wypicie takiego wspomagacza nie zwalnia nas od obowiązku kontrolowania tego co jemy !
  6. Woda na co dzień i od święta. Koniecznie należy pić dużo wody, co pozwoli nam nie tylko oczyścić nasz organizm, wspomóc jego metabolizm ale przede wszystkim szklanka wody wypita przed posiłkiem zajmie nam trochę miejsca w żołądku, przez co nie będziemy w stanie zjeść tyle smakołyków.
  7. Unikaj alkoholu, szczególnie przed posiłkiem. Po kilku drinkach znacznie trudniej będzie nam opanować swój apetyt na świąteczne przekąski. Poza tym nie należy zapominać, że alkohol też ma kalorie, a do tego są to „puste” kalorie, które nie dostarczają nam żadnych wartości odżywczych.
  8. Zaplanuj święta w ten sposób, aby przede wszystkim spędzić je aktywnie z całą rodziną. Po Wielkanocnym śniadaniu wybierzcie się na długi spacer, wycieczkę rowerową czy poświećcie się innej formie aktywnego wypoczynku.
  9. Na koniec najważniejsze ! W święta nie chodzi tak naprawdę o jedzenia. Nie pozwólmy, aby jedzenie przysłoniło nam to co najważniejsze… Czas spędzony w gronie rodziny i przyjaciół. Cieszmy się wolnym czasem, który możemy spędzić wśród najbliższych.

Jeżeli chcesz zachować zbilansowaną dietę – skontaktuj się z nami!